-->

"Jutro. Nie ma już żadnych zasad" - John Marsden

Hej wszystkim!
Dzisiejsze leniwe popołudnie natchnęło mnie do napisania recenzji książki, którą niedawno skończyłam czytać. Jest to mianowicie pozycja pt. "Jutro. Nie ma już żadnych zasad"  Johna Marsdena.

~*~



"Mam na imię Ellie. Kilka dni temu wyruszyliśmy do Piekła, niedostępnego miejsca w górach.
To była próba naszej przyjaźni. Niektórych z nas połączyło coś więcej.
Gdy wróciliśmy do domu, znaleźliśmy martwe zwierzęta, a nasi rodzice zniknęli.
Okazało się, że nie ma naszego świata.
Ani żadnych zasad. A jutro musimy stworzyć własne."

(źródło: empik.com)




"Jutro" to pierwsza część z siedmiu całego cyklu przygód grupki przyjaciół, która wybrała się w odludne miejsce w górach na biwak. Nie zdawała sobie jednak sprawy co przez te kilka dni może się wydarzyć podczas ich nieobecności. 

Po powrocie zostają zaskoczeni przykrym faktem: zaczęła się wojna. Teraz zostają zmuszeni do samodzielnego przetrwania w trudnych warunkach w ukryciu. Ich tajemnicze miejsce w górach okazuje się  być zbawiennym azylem, a oni sami zaczynają doceniać obecność osoby obok. Odkrywają też u siebie jak dotąd niezauważone wcześniej cechy.

Książkę czytało mi się lekko. Z zaciekawieniem śledziłam losy bohaterów. Spodobała mi się na tyle, że postanowiłam zakupić kolejną część serii pt. "Jutro 2. W pułapce nocy". Bardzo jestem ciekawa jak rozwiną się niektóre wątki i czy uda im się wygrać tą wojnę. Coś czuję, że bardziej zaangażują  się w rebelię, że opisany wyskok ostrzegawczy w pierwszej części nie będzie jednorazowy.

Z drugiej strony akcja nie była wartka. Brakuje mi ciekawych zwrotów i zaskakujących rozwiązań. Historia nie trzyma ręki na pulsie. Nie sprawiała dla mnie wrażenia, że muszę się bardzo martwić o ulubionego bohatera. Ba, książka nie sprawiła abym w ogóle do jakiegoś szczególnie się przywiązała. Może kolejna część to zmieni. Kto wie? Oby, bo zapowiada się ciekawie.

Właśnie to dobre podsumowanie tego tomu: zapowiada się ciekawie. Za mało odkryła przed nami tajemnic ta cieniutka książka. I z tą myślą Was zostawię :) 


Czy warto kupić tą książkę? Jeśli lubicie się odprężyć po ciężkim dniu "bez zobowiązań" ;) to książka dla Was! A Wy czytałyście ją może? Co o niej myślicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz