Na dzisiaj notka, która z pewnością pomoże wielu osobom.
***
Rumieńce pojawiają się nie tylko wtedy, gdy się czegoś wstydzisz. Nie tak rzadko są one objawem delikatnej struktury naczyń krwionośnych, reagujących na najmniejszy wzrost ciśnienia bądź temperatury. Gdy nie znikają, znaczy to, że nastąpiło trwałe uszkodzenie naczyń krwionośnych. Co gorsza, skłonność do zaczerwienień jest dziedziczna. Czasem pokraśniałe policzki dodają uroku. Ale tylko do pewnego stopnia. Większość z nas nie lubi swoich rumieńców, zwłaszcza jeśli pojawiają się zbyt często bądź stale goszczą na twarzy.
Jakie są powody ich powstawania?
- płytkie położenie naczyń krwionośnych, cienki naskórek,
- wrodzona kruchość ścianek naczyń krwionośnych,
- uszkodzenie naczynek w wyniku ekspozycji na intensywne słońce, gwałtowne zmiany temperatury, silny mróz,
- nadciśnienie tętnicze,
- zaburzenia krzepnięcia krwi,
- wahania hormonalne,
- nieregularne miesiączki,
- menopauza,
- stosowanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych,
- niedokwaśność lub nadkwasota żołądka,
- częste zaparcia.
Jak zapobiec ich powstawaniu?
- Stosuj ochronę przeciwsłoneczną, zwłaszcza latem nie zaniedbuj smarowania twarzy i delikatnych miejsc filtrem.
- Jeśli widzisz na twarzy pajączki i pojawiające się od czasu do czasu, ale w tym samym miejscu czerwone ”placki”, zapomnij o opalaniu, omijaj solarium szerokim łukiem, na plaży korzystaj z takich wynalazków jak parasol i słomkowy kapelusz.
- Zimą, przed wyjściem z domu, pokrywaj twarz ochronnym, tłustym kremem. Podkład na twarz stanowi dodatkową warstwę ochronną, dlatego zimą służy jak najlepiej twojej cerze.
- Unikaj narażania organizmu na gwałtowne zmiany temperatury, np. zimą nie wchodź nagle na spacer z bardzo nagrzanego pokoju, nie rozgrzewaj zmarzniętego ciała mocnym alkoholem;
- Zrezygnuj z gorących kąpieli i sauny, bowiem w wysokiej temperaturze rozszerzają się naczynka oraz rośnie ryzyko ich pęknięcia.
- Jedz dużo warzyw i owoców, ponieważ zawierają witaminę C, która uszczelnia naczynia krwionośne.
- Unikaj spożywania gorących potraw i ostrych przypraw.
- Sięgnij po pomoc farmakologiczną, zażywaj: fitoven, venescin, rutinoscorbin itp. Dostępne bez recepty leki zawierają witaminy z grupy B, rutynę i wyciąg z kasztanowca, a te składniki wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych.
- Jeżeli palisz, rzuć ten zgubny nałóg! Nikotyna osłabia naczynia krwionośne, prowadzi też do poważnych chorób układu krwionośnego.
- Staraj się pić jak najmniej kawy, a także mocnej herbaty i dużej ilości napojów alkoholowych. Wszystkie używki powodują wzrost ciśnienia krwi, a to sprzyja pękaniu naczynek.
- Myj się delikatnymi środkami, spłukuj ciało letnią wodą. Nie szoruj skóry, zwłaszcza twarzy i jej okolic, ostrą szczotką i gruboziarnistym peelingiem.
Co zrobić, gdy już są?
- tuszuj widoczne żyłki zielonym korektorem. Jeśli nie masz takiego, może być zwykły, ale o 2 tony jaśniejszy od podkładu;
- nakładaj korektor w emulsji do twarzy i lekko go wklepuj, a potem rozprowadź równomiernie. Emulsji możesz też używać punktowo, bezpośrednio na rozszerzone naczynia;
- przed użyciem podkładu nakładaj punktowo specjalne korektory w sztyfcie lub kredce. Są one idealne do nielicznych rozszerzonych naczynek;
- gdy masz rumieńce i nie masz silnych zaczerwienień na twarzy w postaci pojedynczych nitek rozszerzonych naczyń, wystarczy używanie dobrze kryjącego pudru.
Jak pielęgnować cerę z rumieńcami?
Powinnaś używać kosmetyków zawierających filtry ochronne, ekstrakty roślinne z kasztanowca, arniki górskiej, miłorzębu japońskiego oraz owoców cytrusowych. Sięgaj po specjalnie do tego typu problemów przeznaczone serie kosmetyczne żeli, toników, mleczek firm: Flos Lek, Soraya, Eris, Inter Fragrance. Kosmetyki te obkurczają naczynka krwionośne i wzmacniają ich ścianki, zmniejszając w ten sposób ryzyko powstawania nowych. Poddaj się specjalistycznym zabiegom kosmetycznym, takim jak naświetlanie lampą sollux, które zwęża naczynia włosowate; galwanizacja, która obkurcza naczynia i zmniejsza zaczerwienienia skóry; elektrokoagulacja, czyli zamykaniu naczynek igłą z prądem. Ten ostatni najbardziej skuteczny zabieg jest jednak bolesny i pozostawia na skórze drobne strupki.
Źródło: kafeteria.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz