Witam!
***
Bardzo trudne jest utrwalenie w tej naszej "kosmetycznej świadomości", że równie niesprzyjającą porą roku dla naszej skóry jest zima. Bardzo rzadko, ktokolwiek z Nas interesuje się w okresie zimowym swoją skórą. Zakryci jesteśmy różnymi warstwami ubrania i skóra właściwie przestaje nas interesować, bo jej po prostu nie widzimy. Nie widzimy to nie znaczy, że jej tam nie ma. Skóra oczywiście jest pod ubraniem i wymaga nie mniejszych działań pielęgnacyjnych niż latem. Niekiedy jedynymi zabiegami pielęgnacyjnymi są w tym okresie posmarowanie kremem twarzy i ewentualnie dłoni.
***
W świadomości większości z Nas pozostaje to, że skóra w okresie letnim narażona jest na szkodliwe działanie gorącego powietrza, ultrafioletu, itp.
Przekonanie, że skóra w okresie zimy nie jest narażona na działanie szkodliwych czynników jest oczywiście błędne. Może rzeczywiście rozkładając zagrożenia letnie i zimowe okazało by się, że ilościowo tych narażeń latem jest więcej, ale czynniki szkodliwe w zimie są niekiedy tak samo toksyczne jak latem. Zimą jesteśmy narażeni przede wszystkim na gwałtowne wysuszenie skóry. Szybkość ucieczki wody ze skóry zależy w dużym stopniu od różnicy wilgotności w głębi naskórka i na jego powierzchni. Im ta różnica jest większa tym skóra szybciej wysycha. Innymi słowy: im suchsze powietrze tym bardziej narażeni jesteśmy na nadmierne wysychanie skóry.
Zimą wilgotność w pomieszczeniach wynosi niekiedy tylko 30 procent, gdy latem 50-70 procent. Nic więc dziwnego, że zimą są bardziej "sprzyjające" warunki do przesuszenia skóry, bowiem spędzamy więcej czasu w pomieszczeniach zamkniętych. Kolejnym czynnikiem uszkadzającym naszą skórę są oczywiście "nieśmiertelne" wolne rodniki. Ich podstawowym źródłem są w tym okresie tzw. zimowe smogi. Są one tylko nieco mniej agresywne od letnich fotosmogów. Innymi źródłami wolnych rodników są zadymione dymem tytoniowym pomieszczenia /na szczęście coraz mniej osób pali papierosy/. Uszkodzona prze rodniki skóra w połączeniu z narastającą suchością powietrza traci kolejne zapasy wilgoci.
Ciężko byłoby pisać o skórze zimą bez uwzględnienia takiego czynnika jakim jest zimno. Na niskie temperatury szczególnie narażone są nogi. Nieprawidłowe ubranie może doprowadzić do przemrożenia naskórka. Konsekwencją tego będzie narastająca suchość skóry. Celowo napisałem "nieprawidłowe ubranie", ponieważ wielokrotnie przyczyną zimowych kłopotów ze skórą jest ubranie. Prawie cała powierzchnia naszego ciała ciągle styka się z ubraniem. Nie zawsze jest to niestety jedwabna bielizna, częściej są to ciężkie wełniane, grube swetry i golfy. Szorstka odzież drażni skórę. Szczególnie w miejscach mało odpornych na podrażnienie np. szyja, nadgarstki. Na skutek mechanicznego ocierania dochodzi do mechanizmu obronnego - pogrubienia naskórka. Nie jest to radosna wiadomość.
Wbrew pozorom gruby naskórek nie jest dobrym obrońcą - przez jego pokłady równie łatwo przenika woda ze skóry. Nadmierne zgrubienie warstwy rogowej naskórka jest drugim, znaczącym czynnikiem powodującym szorstkość skóry. Pierwszy to oczywiście przesuszenie. "Zimowa skóra" jest więc mało elastyczna, szorstka, sucha i łuszcząca się. Powracając do grubości naskórka. Gruby naskórek zmienia także wygląd skóry - staje się ona szara i ziemista. Przyczyna tego jest prosta - zdrowe różowe zabarwienie skóry jest efektem prześwitywania systemu naczyń krwionośnych. Jeśli warstwa rogowa naskórka jest mocno pogrubiała naczynia te przestają być widoczne, a skóra przybiera szary wygląd.
Aby oszczędzić sobie przykrej niespodzianki na wiosnę, kiedy będziemy przyglądać się swojej skórze przed wystawieniem jej na widok publiczny przedstawię podstawowe zasady pielęgnacji skóry zimą.
Zasady ochrony skóry zimą są dosyć proste:
1.Do mycia stosujemy delikatne, nie wysuszające kosmetyki, najlepiej w formie żeli lub lipożeli.
2.Do codziennego rytuału powinno należeć nawilżanie i natłuszczanie skóry bezpośrednio po kąpieli. Odpowiednie są wszelkiego rodzaju balsamy. Odpowiednie, to znaczy takie, które działają na powierzchnie skóry w sposób kompleksowy.
3.Miłośnicy sportów zimowych muszą pamiętać o silnej ochronie przed działaniem mrozu, wiatru i słońca. Musimy również pamiętać, żeby te "ciężkie" sportowe kremy szybko zmyć po przyjściu do domu i natychmiast zastosować krem nawilżający
4.Nie zapomnijmy o ochronie przed promieniowaniem ultrafioletowy. Nawet krótka ekspozycja na zimowe słońce może skończyć się licznymi przebarwieniami, ponieważ w okresie zimy zwiększona jest ilość promieni z tzw. dodatkowych źródeł np. odbite promienie słoneczne od śniegu, skał.
5.Pielęgnację skóry możemy również wspomagać innymi już nie kosmetycznymi zabiegami. Do najprostszych należy unikanie zadymionych, źle wietrzonych i nawilżonych pomieszczeń /biura, mieszkania.
6.Pamiętajmy o noszeniu miękkiej, bawełnianej odzieży
(Źródło: obcasy.pl)
salony spa oferują rożnego rodzaju zabiegi pomagające utrzymać dobra figure i cialo. sam mogę polecić centrum zdrowia i urody http://chantal.waw.pl/
OdpowiedzUsuń