-->

"Niezgodna" - Roth Veronica

Hej dziewczyny!
Pomyślałam, że dzisiaj podzielę się z Wami opinią na temat książki, którą niedawno przeczytałam. Obecnie pochłaniam jej drugą część chociaż idzie mi to dość opornie, ponieważ 90% mojej uwagi zwróciłam na bloga i mam nadzieję, że efekty widać.
Jako kolejną recenzję książki zapowiadam "Drugą Szansę" - K.B. Miszczuk
Nie przedłużając zapraszam do czytania!


~*~


Polska okładka
"Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) to pięć

Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny – i musi być wyeliminowany...

Szesnastoletnia Beatrice dokonuje wyboru, który zaskoczy wszystkich, nawet ją samą. Porzuca Altruizm i swoją rodzinę, by jako Tris stać się twardą, niebezpieczną Nieustraszoną. Będzie musiała przejść brutalne szkolenie, zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami, nauczyć się ufać innym nowicjuszom i przekonać się, czy w nowym życiu, jakie wybrała, jest miejsce na miłość.

Ale Tris ma tajemnicę, której musi strzec przed wszystkimi, bo wie, że jej odkrycie oznacza dla niej śmierć."
frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony.
(Źródło: empik.com)

Okładka oryginalna
Pierwsze wrażenie już podczas czytania tej książki nie było dla mnie pozytywne. I do dzisiaj mam mieszane uczucia względem tej historii. Co pierwsze zaczęło mi przeszkadzać podczas zagłębiania się w treść, to sposób w jaki ona została przekazywana. Nie wiem na ile to wina kunsztu literackiego autorki bloga a na ile tłumaczenia narracji, ale jak dla mnie ten kawałek czyta się dość ciężko. Zdania budowane są w taki sposób, że muszę wymusić na sobie maksimum uwagi, aby zacząć czytać ze zrozumieniem. To nie jest lekka lekturka w przysłowiowe pięć minut. Może to był celowy zabieg autorki. Tego nie wiem i być może się nie dowiem, chyba że któraś z Was ma informacje dotyczące tego frapującego mnie tematu. 

Okładka filmowa


Co więcej mogę powiedzieć, spodziewałam się czegoś więcej. Prawdzie powiedziawszy do przeczytania tego opowiadania bardzo zachęciły mnie zwiastuny ekranizacji filmowej tejże książki - gdzie swoją drogą film wychodzi jakoś w kwietniu, ale wracając do meritum - tak nakręciły mnie filmiki, że miałam nadzieję na efekt "woow", na powtórzenie sukcesu trylogii "Igrzysk Śmierci". Tak się niestety nie stało, opowieść nie wciągnęła mnie aż tak bardzo. Nie posiada 'tego czegoś'.

Wariacje na temat zagranicznych okładek
Dałam drugą szansę jak już wcześniej wspomniałam i czytam drugą część pt. "Zbuntowana", jak na razie szału nie ma. Mam nadzieję, że trzecia część zapowiadana także na kwiecień choć trochę polepszy moją opinię.

Wariacje na temat zagranicznych okładek
Czy polecam? Może to Was dziwić, ale tak. Chociażby dlatego, że moją zasadą jest - najpierw książka ~ potem film - żeby móc porównywać jak film staje się lepszy od książki, a to rzadkość! I wydaje mi się, że jednak większość z Was wybierze się na to do kina albo obejrzy gdzieś w niedalekiej przyszłości.

I na koniec taka mała informacja, że gdzieś udało mi się zasłyszeć, że szykuje się mała seria czterech książek pisana okiem bohatera drugoplano
wego o pseudonimie Cztery. Do końca nie jestem przekonana nad tym pomysłem, ale kto wie ta niewielka publikacja czasami może się okazać lepsza od całej trylogii.

Ktoś może wie coś więcej na ten temat? Z chęcią poczytam :)

1 komentarz:

  1. Mi książka bardzo się podobała. Niestety nie przeczytałam jeszcze kolejnych części. Jestem ciekawa jak poradzą sobie z produkcją filmu. Nie zauważyłam jakiś ciężko zbudowanych zdań, wręcz przeciwnie- książka była dla mnie lekka i pozwoliła oderwać się od rzeczywistości :)

    OdpowiedzUsuń