Witam wszystkich!
Temat na dzisiejszy wpis podsunęła mi jedna z moich przyjaciółek (dzięki Mill :*) już jakiś czas temu i od tamtej pory testowałam działanie herbatki. Teraz mogę już co nieco opowiedzieć o moich odczuciach względem fiołka trójbarwnego. Zachęcam do czytania ! :)
~*~
Bratek posiada szerokie zastosowanie w medycynie leczniczej. Między innymi polepsza wygląd cery, zapobiega trądzikowi, albo go łagodzi. Działa moczopędnie i zbawiennie na jelita. W medycynie ludowej stosowano napar z fiołka trójbarwnego (bratka) jako środek „czyszczący krew” oraz zapobiegający żylakom. To dzięki zawartym flawonoidom - substancjom, które wzmacniają naczynia krwionośne i zmniejszają krzepliwość krwi.
Bratek na cerę
Fiołek zawiera barwniki roślinne, antocyjany, które neutralizują wolne rodniki, jest bardzo skuteczny w walce z trądzikiem. Herbata z bratka dzięki zawartości flawonoidów działających moczopędnie i oczyszczająco, zmniejsza łojotok przy czym także zmniejsza efekt "świecącej się buzi" i poprawia przemianę materii, skóra stopniowo wygładza się, a ilość uporczywych wykwitów zmniejsza się.
Bratek oczyszczająco

Polecany jest on także zażywającym duże ilości leków i antybiotyków. Jest także bardzo pomocny po całonocnej imprezie. Jego właściwości odtruwające pomogą w pozbyciu się nawet najsilniejszego kaca.
Jak bratek zadziałał na mnie?
No cóż bratka piję jakoś od ponad pór roku z przerwami i ilekroć po niego wracam zawsze mi pomaga. Podczas stosowania kuracji anty trądzikowej zawierającej antybiotyki zmniejszał świecenie się skóry po stosowaniu mocnych kremów nawilżających gdyż cała kuracja wysuszała cerę w celu pozbycia się wyprysków.
Jednym zdaniem można powiedzieć, że neutralizował nieprzyjemne skutki uboczne kuracji. Po zakończeniu jej, utrzymywał dobrze efekt po niej uzyskany. Potem miałam przerwę, trądzik miał nawrót i teraz radzę sobie bez leków. Wypryski są ale nie w takiej ilości jak przed kuracją, a świecenie powoli wraca do normy, czyli świecę się coraz mniej.
Bratek o dziwo bardzo mi pomaga, a nie wierzyłam, że jakaś herbatka może załatwić problem. Może i go całkowicie nie "załatwi", ale zawsze łagodzi przebieg i wyniki trądziku. Nie wiem jak długo jeszcze będę musiała walczyć z uporczywymi pryszczami, ale herbatka pozwala mi na chwilę oddechu między kolejną kuracją a następnym wypryskiem. Zamiast czerwonych punktów na całej twarzy i świecącej się skóry, mam po prostu tego wszystkiego mniej co najmniej o połowę.
Ile kosztuje i gdzie go kupić?
Herbatę można dostać w sklepach ziołowych, ze zdrową żywnością a także tam gdzie ja się zaopatruję czyli w aptekach. Koszt jednego opakowania zawierającego około 50 saszetek to granica od 3 do 10 zł za opakowanie, czyli tragedii nie ma a wręcz przeciwnie nadchodzi pomoc :)
Jak stosować herbatkę?
Herbatkę z bratka zaparza się najczęściej po posiłku i pije w ilości 2–3 razy dziennie. Smak herbatki jest delikatny, ja przyrównałabym go po prosu do picia delikatnego wywaru z trawy. Można więc zastąpić codzienną zwyczajną czarną herbatę naparem z bratka, który poza znośnym smakiem będzie równocześnie dobrze wpływał na organizm. Herbatkę z bratka można również stosować pod postacią naparu do użytku zewnętrznego.
Warunkiem koniecznym, aby leczenie przyniosło efekty, jest regularne picie naparu z bratka 2-3 razy dziennie po posiłku. Pierwsze rezultaty zauważymy po miesiącu stosowania. Ale kuracje powinna trwać kilka miesięcy, wówczas nastąpią widoczne zmiany w kondycji skóry. Na początku stosowania można odnieść wrażenie, że herbata z bratka nasila zmiany skórne. To efekt usuwania toksyn przez skórę - znak, że zaczyna się oczyszczanie organizmu.
Herbata z bratka możne być stosowana w formie okładów na skórę. Wystarczy namoczyć w naparze gazę i przyłożyć ją do zmienionego chorobowo miejsca.
Herbata z bratka może być również stosowana w formie parówki. Zioła należy zaparzyć (mocny napar), wlać do miski, uzupełnić wrzątkiem i nachylając nad miską twarz, głowę przykryć ręcznikiem. Parówka powinna trwać 15 minut.
Możemy także sporządzić z herbatki tonik. Do wcześniej przygotowanej buteleczki przelewamy już przestudzony napar i wstawiamy do lodówki. Używamy kiedy tylko potrzebujemy nalewając na płatek kosmetyczny i oczyszczając nim skórę. Pamiętajcie, że taki tonik ma też swój termin ważności: nie może stać w lodówce więcej niż 5 dni.
Za chwilę lecę zrobić sobie właśnie herbatkę z bratka, a Wy? Miałyście już styczność z tymi herbatkami, pomagały Wam może?