-->

Warsztaty "3 week Nivea Challenge"

Hej wszystkim!
Dzisiaj przychodzę do Was z relacją i kilkoma zdjęciami z warsztatów organizowanych przez firmę Nivea, na których udało mi się być.
Serdecznie zachęcam do czytania! :)


~*~

O tą serię tyle szumu :)

Tak się zastanawiałam od czego najlepiej byłoby zacząć moją relację i w końcu błyskotliwie stwierdziłam, że najprościej i właśnie najlepiej jest zacząć od samego początku. 
Pociąg do Sopotu miałam wcześnie rano, niestety nie bezpośredni i stąd wynikały moje pierwsze obawy związane z tą przygodą. W Sopocie nigdy nie byłam i adekwatnie wiążę się tym fakt to, że nigdy nie miałam okazji tam jechać. Na szczęście bezproblemowo udało mi się dostać na miejsce i o wyznaczonej godzinie stawiłam się w hotelu. Przywitały mnie dwie przemiłe Panie, poinformowały o planie dnia i oprowadziły po pięknym Mera hotelu & Spa.


Później kiedy to już oswoiłam się ze swoim pokojem zeszłam na lunch, poznać resztę uczestniczek wydarzenia. Okazało się, że niektóre dziewczyny znam z YT, niektóre ze sfery blogowej, a jeszcze inne miałam okazję zapoznać właśnie dzięki warsztatom. Czekając na wszystkie osoby porozmawiałyśmy w grupie na temat naszych blogów czy kanałów i wymieniłyśmy się doświadczeniami.  Następnie czekał na nasz lunch.

Posiłek przed długim dniem pełnym wrażeń

Po posiłku udałyśmy się na wyższe piętro aby posłuchać trochę na temat historii firmy Nivea, jak i o ich produktach z serii ujędrniająco-antycellulitowej bogatej w koenzym Q10. Czy wiedziałyście, że najwięcej tego koenzymu mają ryby i to dzięki niemu Eskimosi wyglądają tak młodo, ponieważ ich dieta jest oparta właśnie głównie na rybach? Na temat składu, działania, cellulitu oraz historii samej firmy dokładnie i szczegółowo opowiadali nam pani dr Magdalena Łuczkowska i Jakub Kessler - eksperci Nivea.



Później mieliśmy okazję poznać przesympatyczną i energiczną panią Sarah Maxwell - londyńską trenerkę gwiazd, która wytłumaczyła nam swoją filozofię dobrej sylwetki. P. Sarah nie wierzy w diety ani w niekończące się długie ćwiczenia. Jej zdaniem ważna jest systematyczność w krótkich i odpowiednich ćwiczeniach przy zdrowym odżywianiu. Nie namawiała nas do wyrzeczeń, ale do zmian na lepsze co nie jest równoznaczne z odstawieniem naszych ulubionych potraw czy słodyczy.

Sarah Maxwell

Po wstępnym zapoznaniu się z filozofią naszego wyzwania przeszłyśmy do sali na spotkanie z trenerką rozwoju personalnego, panią Anią. Miałyśmy okazję poznać się jeszcze bardziej i dowiedzieć co motywuje każdą z osobna. To miało na celu uzmysłowienie sobie swoich mocnych stron oraz odkrycie motywacji, która będzie nam potrzebna do zrealizowania trzytygodniowego wyzwania Nivea.

Warsztaty z motywacji

Następnie zostałyśmy podzielone na trzy grupy. Moja grupa zaczynała plan od masażu, który to okazał się nie być zwykłym relaksacyjnym, a dość bolesnym wyszczuplającym i modelującym sylwetkę. Został on wykonany przy pomocy kosmetyków Nivea z serii ujędrniająco-antycellulitowej. Podczas masażu zostałam poinstruowana o technikach masażu jakie mogę zastosować sobie sama w domu, aby kosmetyki wchłonęły się głębiej. Było to dość ciekawe doświadczenie, które kiedyś z pewnością chciałabym powtórzyć, ale zapewne w innej formie... hmm.. raczej bardziej relaksacyjnej.

Sala do masażu


Po masażu przyszedł czas na dermo-konsultacje z panią dr Magdalena. Niestety nie dowiedziałam się niczego nowego, a raczej utwierdziłam się w przekonaniu o moim problemie z trądzikiem i co muszę zrobić aby się go pozbyć. No cóż.. będzie trzeba w końcu umówić się na wizytę do ginekologa. Dodatkowo dostałam klika kosmetyków do cery do przetestowania i już kilka przypadło mi bardzo do gustu. Więcej informacji udzielę bo dłuższym stosowaniu :)

Magdalena Łuczkowska

Zajęcia w grupach dobiegały końca, a ostatnim punktem był mini trening z p. Sarah. Pół h wyciskania potów, ściągania pośladków i wymachiwania nogami. Było trochę śmiechu, a to dzięki bardzo żywiołowej i radosnej pani trener. Bardzo miło było posłuchać Angielki z krwi i kości. Było to dla mnie cenne doświadczenie, ponieważ poniekąd przymierzam się do wyjazdu na wyspy :)

Mini wycisk :)

Po zajęciach miałyśmy czas dla siebie gdzie mogłyśmy skorzystać z atrakcji hotelu. Ja postanowiłam się odświeżyć, wziąć prysznic, przebrać  i przygotować do kolacji, która to była kolejnym punktem w dniu pełnym wrażeń. Odbyła się ona w restauracji na przepięknym Sopockim molo. Punktem kulminacyjnym kolacji był mini koncert Piotra Karpienia, którego to możecie kojarzyć z polskiego Mam talent. Zagrał i zaśpiewał kilka moich ulubionych piosenek więc to była dla mnie niesamowita i niezapomniana noc. Po kolacji wszyscy udaliśmy się do hotelu w swoim czasie.



Wieczorny chillout

Piotr Karpienia

Rano odbyło się śniadanie na którym niestety się nie pojawiłam, ponieważ nie zrozumiałam za bardzo planu kolejnego dnia, ale na szczęście później dowiedziałam się wszystkiego czego miałam się dowiedzieć i około godz. 12 ruszyłam w towarzystwie dwóch vlogerek na pkp.

Cała rodzinka Nivea czekająca na testy
I tak właśnie wyglądał jeden dzień z mojego życia na warsztatach Nivea. Teraz tylko wystarczy mi czekać na efekty wyzwania, za które zabieram się niezwłocznie, a o efektach będę informować raczej na bieżąco. 

Z tego miejsca chciałam podziękować wszystkim blogerkom za ich sympatię i otwartość, a szczególnie dziękuję za miły wieczór Marcie, Karolinie i Ani, świetne z Was dziewczyny! Mam nadzieję, że będziemy miały okazję się jeszcze spotkać. Na razie jesteśmy w kontakcie, jak coś to piszcie koniecznie! 
Chciałabym jeszcze szczególnie podziękować całemu zespołowi Nivea za zaproszenie na te niesamowicie miło zaskakujące warsztaty, dziękuję bardzo i oby takich więcej!

Sprawcy całego zamieszania wraz z nami blogerkami :)

 Jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłą i ciepłą atmosferę, czuję się zaszczycona mogąc uczestniczyć w takim wydarzeniu i poznać was wszystkich!
Pozdrawiam ciepło wszystkich: Belleoleum, Msdoncellita, Allinbrocade, Shopping of Wena, Kajmanowa, Bycidealna, Smieti, Mjkv-shape, Atqabeauty, Ladiva, Szusz, Stylizacje, PannaJoannaMakeup, PysiaPatrysia i mam nadzieję do zobaczenia!


5 komentarzy:

  1. oczywiście, że do zobaczenia :) miło było Cię poznać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje, napewno było super ;) czekam na informacje o
    skuteczności tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć!
    Z tej strony Rue. Może kojarzysz ;) Weszłam na abcuna i zastałam interesujący artykuł. Od razu zaczęłam czytać. Łuu, musiało być super! Jak się tam dostałaś? Zaprosili Cię? Czy się zgłosiłaś? Tak za darmo? Ah, i sama robiłaś zdjęcia? Bo są bardzo ładne. Ubarwiają artykuł. Wybacz za tą ilość pytań :D Czekam na rezultaty.
    PS. Przekonałam się do blogspota. Za chwilę pokomentuję inne twoje posty. Założyłam nawet swojego bloga, choć nie wiem po co. Chyba żeby mieć co robić... (Czy tylko mi się ucina okno pisania komentarzy?)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak kojarzę z forum :) Tak, rzeczywiście było super no i zaproszono mnie tam :) Nie, zdjęcia robił nam p. fotograf :)
    Nie tylko Tobie ucina oko, mi też ;p :))

    OdpowiedzUsuń
  5. o jejku, jejku, jak Ci zazdroszczę:) Kocham kosmetyki Nivea,a szczególnie krem Q10 na noc. Tyle przydatnych informacji w krótkim poście:) Świetnie to zrobiłaś. Czy możesz napisać jeszcze więcej o poradach jakie tam usłyszałaś?
    Kiedy czytam takie blogi jak Twój (czyt. baaaardzo dobre), aż sama mam ochotę założyć swój;)

    OdpowiedzUsuń