-->

Zapuszczam włosy! ~28.11.2014r.~

Hej wszystkim!
Z miesięcznym opóźnieniem, ale jest już post! Ostatnie dwa miesiące to dość radykalne zmiany dla moich włosów. Jesteście ciekawi ile cm przybyło? ;) Zapraszam!

~*~






Stało się, stało się! Ciach i włosów nie ma! Tak, tak byłam u fryzjera ze zdaniem na ustach "Pani! Tnij ile trzeba!" Podsumowując te ostatnie miesiące to strata łącznie około dziewięciu centymetrów, ale nie żałuję. Oto efekt przed i po:


  • szampon Isana...................................... w użyciu 
  • odżywka Isana...................................... w użyciu 
  • maska biowax....................................... postój 
  • olejek arganowy.................................... postój 
  • olejek łopianowy z czerwoną papryką.......... postój 
  • spray solny tony@guy............................. postój 
  • wcierka Joanna czarna rzepa.................... skończona postój
  • maska eveline -argan+keratin................... postój 
  • tangle teezer .................................... w użyciu 
  • invisibobble...................................... w użyciu 
  • Aloe Vera żel ....................................... w użyciu 
  • Dabur Vatika olej kokosowy........................czeka 
  • Dabur Vatika olej sesa............................. postój 
  • DaburVatika maska virgin olive..................postój 
  • serum Artego dotyk i blask .......................w użyciu 
  • Regenerum do włosów .............................. w użyciu 
  • Syoss deep repair.........................................w użyciu
  • Khadi olejek ................................................ postój

Dolny pomiar przedstawia miarę od czoła


Przez ostatnie dwa miesiące grzeszyłam. Nie zwracałam zbytnio uwagi na pielęgnację i nosiłam włosy praktycznie non stop rozpuszczone, ale miałam ku temu powody ;) W końcu przestałam się martwić suchymi i zniszczonymi końcami. Po ich ścięciu nie mogłam przestać ich dotykać. Cieszyłam się nimi dosłownie dzień w dzień i nadal się to nie zmienia. Nadal o nie dbam ale nie ładuje teraz wszystkiego co popadnie. Plan na najbliższe miesiące przewiduje wykorzystanie wszystkich obojętnych kosmetyków i rozpoczęcie świadomej pielęgnacji.

Jeśli chodzi o przyrost w ostatnim czasie to na przełomie dwóch miesięcy spodziewałabym się większej ilości centymetrów w obliczu dość sporego kawałka czasu, a tymczasem na odroście przybyło mi tylko i wyłącznie 2 cm. Smuteczek :(

Nie ma co płakać tylko trzeba działać. Skończyły mi się drożdże Lewitan, wyjadłam je wszystkie przez około trzy miesiące i teraz przyszedł ten czas kiedy należy zrobić sobie przerwę od suplementów. Wrócę do nich w styczniu ponieważ działały cuda z moim przyrostem. 


Pielęgnacja w tym miesiącu: 

Codziennie: Łykam drożdże (2 tabletki) - suplement diety Lewitan. Włosy noszę rozpuszczone, miałam je spięte może dwa lub trzy razy.

Dwa/trzy razy w tygodniu: myję głowę szamponem Syoss Deep Repair i łączę go z szamponem Isana. Nakładam mieszankę odżywek Nivea Long Repair oraz Isana czasami stosuję je osobno, które po kilku minutach spłukuję. Po umyciu skórę głowy masuję przez kilka minut aplikując wcierkę z czarnej rzepy firmy Joanna, która aktualnie mi się skończyła i robię miesiąc przerwy. Następnie nakładam  mieszankę olejków od Marion, Nazajutrz po wyschnięciu wcieram na całą długość włosów serum na końcówki Artego. 

Dwa razy/trzy razy w miesiącu: użyłam Regenerum do włosów, ale nie zauważyłam jakichś szczególnych efektów, więc mój zapał trochę ostygł. 

Efekty?




Długość na dzień 28.11.2014r. 
Skręcone ~ 39 cm 
Proste - ~? 
Odrost - ~12 cm 
Od czoła ~ 50 cm


Na dzień dzisiejszy suplement zastąpię słynnym olejkiem przyśpieszającym porost włosów Khadi. Pokładam w nim ogromne nadzieję, spodziewam się co najmniej takich samych efektów jak po tabletkach, ale zobaczmy jak to będzie. To na tyle jeśli chodzi o moje włosowe grzechy i plany, a na dzień dzisiejszy zostawiam was ze zdjęciami efektów i przemiany.


I co myślicie o efektach? 
Ja jestem zadowolona, a walka o centymetry trwa! 
A jak wygląda to u Was? Jakie macie sposoby?


xoxo Anna N

6 komentarzy:

  1. Niedługo wyślesz MWH do anwen :D:-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Widac, ze rosna Ci zdrowsze i ladniejsze wlosy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Długość od czoła mierzymy w ten sposób iz od długości całkowitej czyli u ciebie 47cm odejmujemy 10cm za przedziałek czyli 37cm więc skręcone 37cm proste średnio +5cm wiec masz zaburzone obliczenia z tego co widzę . Po za tym w rudym kolorze włosow wygladasz okropnie i strasznie przytłas przez te kilka miesięcy chodz zawsze byłas kluską .

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają o niebo lepiej ;]

    OdpowiedzUsuń