-->

Lumpeks - czyli prawdziwa jaskinia skarbów

Hej!

***


Second hand, ciucholand, szmateks, lumpeks, szperacz... może jest i więcej nazw, ale jak zwał tak zwał. Ważne, że wszyscy wiedzą jak się w tym odnaleźć. Niby sklep dla ubogich, ale ubierają się w nim nawet gwiazdy! Zwłaszcza ostatnimi czasy lumpeksy stały się popularne.




Lumpeks to wstyd!
Wcale nie! Lumpeks to skarbnica. Można tam znaleźć wiele niesamowitych rzeczy, które przy odrobinie szczęścia okażą się śmiesznie tanie i przy większej wyobraźni, można je zestawić z kilkoma dodatkami i wszyscy będą się ciebie pytać skąd bierzesz takie ciuchy!


Jak się w nich odnaleźć?

1. Sklepy z używaną odzieżąwszędzie. Jedne lepiej zaopatrzone inne mniej, ale pamiętajcie im więcej ich obejdziecie tym większa szansa, że traficie na coś niepowtarzalnego. Należy przejrzeć wszystko co Wam wpadnie w oko, po głębszym zastanowieniu i szybkim przejrzeniu przez wyobraźnię swojego kuferka z dodatkami i szafy z butami możemy dojść do wniosku, że w tym będziecie wyglądać nietuzinkowo, a co więcej oszałamiająco!
2. Godzina zero, czyli dostawa. Jest to moment, w którym wybór ubrań jest największy. Jeśli nie przeszkadzają ci tłumy kobiet walczących o kawałek szmatki, ustaw się w kolejce, przynajmniej pół godziny przed otwarciem, i cierpliwie czekaj. Gdy już znajdziesz się w środku bierz wszystko, co ci się spodoba. Dopiero jak już masz pełne ręce ubrań, przymierzaj i zastanawiaj się. Pamiętaj, kto pierwszy ten lepszy. Jeśli taka wizja cię przeraża przyjdź później. Choćby panie bardzo się starały i tak nie wykupią wszystkiego. O terminie dostawy można dowiedzieć się z informacji przyklejonych na witrynach secondhandu.
3. Wybierając się na zakupy do lumpeksu nie obieraj sobie konkretnego celu np. „kupię dziś czerwoną sukienkę". Bardzo szybko się rozczarujesz. Są małe szanse, że trafisz dokładnie na to, na co polujesz. Trzeba być otwartym na różne możliwości. Decyzję o tym, co chcemy kupić podejmujemy już w środku. Jednak zakup należy dokładnie przemyśleć,ponieważ najczęściej w tego typu sklepach nie można dokonywać zwrotów.
4. Zapach i plamy.Ubrania kupione w ciucholandach mają często charakterystyczny zapach, jednak znika on (najczęściej) przy pierwszym praniu. Z plamami jest znacznie gorzej. Ja staram się nie kupować takich ubrań, ponieważ plamy są zazwyczaj stare, zaschnięte a przy tym trudne do usunięcia.
5. Rozmiar. Spodobała ci się jakaś rzecz, jednak nie jest ona w twoim rozmiarze? Zastanów się czy nie wystarczy kilka poprawek znajomej krawcowej, albo jak możesz nosić daną rzecz mimo, iż jest za duża np. do sukienki dobrać pasek.
6. Internet. Dobra wiadomość dla zwolenniczek zakupów online. Internetowych secondhandów jest coraz więcej. Oto adresy niektórych z nich:
www.vintage-agi.pl
www.aevintagestore.com
www.vintage-hunters.com
www.galeria-estilo.pl
www.vintageshop.pl

www.allegro.pl

Notka przy 'współpracy' z www.w-spodnicy.pl

4 komentarze:

  1. Świetny artykuł :) Poza tym..wiem, wiem, jestem młoda :) Mam dwanaście lat, ale odkryłam ją mając lat 9, tylko wtedy nie zbyt mnie obchodziły takie strony :P Potem o niej zapomniałam a dziś znów ją znalazłam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja myślę, że w lumpeksach można znaleźć wiele ładnych rzeczy. Jestem częstym klijentem lumpeksów i tam kupuję. Nie że jestem biedna tylko tak poprostu. Kiedyś kupiłam bluzkę za 10 zł, a będąc w h&m identyczna była za 55zł. Opłaca się kupować w lumpeksach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie robiłam zakupów w lumpeksie. Ale od września zamierzam to zmienić! Już zrobiłam mały rekonesans, gdzie taki lumpeks znajdę... Właściwie na każdej ulicy jest jakiś lumpeks :D Gdy znajdę coś z czego będę dumna, pochwalę się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapraszam http://humanoid942.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń